Post

Meizu Live Quad-Driver In-Canal Armature Earphones

Meizu kojarzy mi się wyłącznie ze smartfonami, choć jak podaje sieć, firma zaczynała od tworzenia produktów audio, a konkretnie odtwarzaczy. Dlatego obecność różnych typów słuchawek w katalogu firmy wygląda dość logicznie. Model Meizu Live Quad-Driver Earphones jest o tyle ciekawy, że ma cztery armaturowe przetworniki, a od Knowlesa certyfikat HiRes i dość umiarkowaną jak na czterodriverowe armatury cenę.

Specyfikacja słuchawek:

  • -Wcześniejszy typ: 4 przetworniki armaturowe Knowlesa;
  • -Zakres częstotliwości: 20-40000 Hz;
  • -Czułość: 97 dB;
  • -Impedancja: 18 Ohm
  • -Kabel: odłączany, posiada pilota, złącza MMCX, złącze L 3,5mm.

Opakowania i pakowanie

W tych dwóch kwestiach Meizu Live Quad-Driver przypomina produkty premium innych znanych chińskich firm. Opakowanie wygląda bardzo reprezentacyjnie - dość duży karton wykonany w kolorze czarnym (opakowanie zewnętrzne) ze zdjęciem słuchawek i emblematem HiRes. W środku znajduje się główne pudełko na magnesie wykonane z bardzo gęstego szarego kartonu z nadrukowanym srebrnym schematem słuchawek. Wnętrza pudełka pokryte są pergaminową kartką z napisem Designed by Meizu i ułożone w wyjmowanych kawałkach pianki na 2 poziomach.

Opakowanie również wskazuje na wygląd premium. W pudełku oprócz samych słuchawek znajdziemy: bardzo solidne, wykonane z grubego plastiku, wodoodporne etui; 7 par wymiennych poduszek nausznych (piankowe w zestawie) w różnych rozmiarach (1 para na słuchawkach); wirującą metalową kapsułę na łańcuszku z metalowymi filtrami dźwiękowymi (wygląda jak oryginalny brelok). Niektóre wymienne wkładki mają metalowe kratki do strojenia dźwięku.

Mimo to, przyniosę łyżkę dziegciu. Dobroć etui zauważalnie wpłynęła na jego wielkość i wagę, tak małe słuchawki można wyposażyć w bardziej eleganckie etui, ale to zależy od tego, kto...

Projektowanie i ergonomia

Obudowy Meizu Live Quad-Driver to połączenie przezroczystego plastiku i metalowej płytki z logo Meizu. Obecność plastiku wymaga jednak ostrożnego obchodzenia się ze słuchawkami. Można długo i dokładnie przyglądać się wnętrzu słuchawek ze względu na bardzo małe litery. Na obudowach oznaczono kanały R i L, które są słabo widoczne, ale czerwona kropka na złączu wyraźnie wskazuje na prawy kanał (lewy nie jest oznaczony).

Słuchawki z kompletnym kablem przeznaczone są do noszenia za uchem. Kabel ma uformowane zauszniki, plastikowy pilot i rozgałęźnik z suwakiem, zakończony czymś w rodzaju drop connectora w kształcie litery L. W przypadku podłączenia do smukłych smartfonów taka wtyczka wystaje poza obrys i nie pozwala na ścisłe dopasowanie smartfona do płaskiej powierzchni. Kabel jest w oplocie i przy chodzeniu czasami występuje efekt mikrofoniczny, jeśli kabel jest nad ubraniem. Pilot pozwala na regulację głośności, odbieranie/odrzucanie połączeń oraz odtwarzanie/pauzowanie muzyki. Pilot jest długi i wąski, ale jego wygoda dla mnie nie była na najwyższym poziomie - przyciski były słabo wyczuwalne i nie zawsze właściwe, wymagało to trochę przyzwyczajenia.

Słuchawki są wygodne w noszeniu, ich waga nie była odczuwalna, dobrze przylegają do uszu, a kontakt z wnętrzem ucha nie zmniejszał się podczas chodzenia.

Dźwięk

Słuchawki Meizu Live Quad-Driver są podobno armaturowe, a nawet z 4 przetwornikami. Przy pierwszym odsłuchu pomyślałem, że gdybym słuchał tego modelu w ciemno, to Meizu Live odniósłbym co najwyżej do słuchawek dynamicznych lub hybrydowych, ale nie do armaturowych. Czego normalnie oczekujemy od słuchawek armaturowych? A może trafniej jest zapytać, czego byś się po nich nie spodziewał? Z pewnością nie spodziewacie się basów, które posiada Meizu Live. Głośniki niskotonowe wyróżniają się zauważalnie, basu w słuchawkach nie można nazwać sprężystym, szybkim czy perkusyjnym. Jest przeciętna pod względem szybkości, nie wyróżnia się szczegółowością i spójnością, co stawia słuchawki w kategorii "przyciemnione". Ale taki bas może bardzo dobrze sprawdzić się w gatunkach elektronicznych, jazzie czy klasycznym rocku - o ile tempo utworów nie jest zbyt szybkie.

Częstotliwości średnich tonów są mniej więcej takie same. Słuchawki dobrze radzą sobie z oddaniem niespiesznego brzmienia żywych gitar, instrumentów dętych, perkusji, a także wokali z towarzyszeniem niewielkiej liczby instrumentów. Na mikrodetale nie ma co liczyć.

Niektóre osoby posiadające słuchawki armaturowe może odstręczać poziom wysokich częstotliwości i ich jaskrawość. Ale w przypadku Meizu Live też tak nie jest. Góra jest nieakcentowana, nienachalna i brakuje jej szczegółowości, za którą cenione są słuchawki armaturowe.

Słuchawki mają wąskie nauszniki i dobranie nauszników od innych producentów nie będzie łatwe (z mojego arsenału nie pasuje ani jedna para). Ale 8 kompletnych par rozwiązuje ten problem, przynajmniej na razie. Wpływ innego zestawu poduszek usznych na dźwięk był obecny, ale towarzyszyło mu słowo "nieco". Na przykład dłuższe poduszki nauszne z zestawu (12,9 mm L) nieznacznie zmniejszyły bas, nieznacznie poprawiły balans dźwięku i nieznacznie zwiększyły szerokość sceny.