Post

Słuchawki Bang & Olufsen BeoPlay H5 - przyjemny wstęp.

Bang & Olufsen dostarcza najwyższej jakości dźwięk od 1925 roku. Firma rozwija technologię klasy HI-End i nie tylko. W dorobku tych duńskich inżynierów są telewizory, głośniki, radia, telefony i inne, ale dziś mówimy o najprzyjemniejszych słuchawkach, jakie miałem w swoich recenzjach.

Projektowanie i pakowanie

Witają nas słuchawki w wysokiej jakości kartonowym opakowaniu, że tak powiem twarzowym. Samo urządzenie wykonane jest z matowego tworzywa sztucznego, przypominającego nieco miękki w dotyku silikon. Słuchawki wyglądają stylowo i surowo. Sznurek jest wykonany z tkaniny, która moim zdaniem jest dużo ładniejsza od gumy. Mimo że baterie znajdują się w każdej słuchawce, nie wyglądają nieporęcznie i komicznie. Specjalne podziękowania dla projektantów i inżynierów za ładowarkę, słuchawki nie mają wyjścia USB, ani jego odpowiednika. Tutaj inżynierowie przedstawili własne rozwiązanie w postaci czarnego magnetycznego bloku, do którego bardzo wygodnie i szybko wkłada się słuchawki, kto kiedykolwiek w nocy, bez oświetlenia, próbował znaleźć gniazdo ładowarki słuchawkowej, ten mnie zrozumie. Jak stoją na gniazdku do ładowania, to naprawdę miło popatrzeć, w biurze wszyscy chodzą, zastanawiają się, design przyciąga wzrok.

Użyteczność, oprogramowanie, sprzęt.

Kiedy firmy o tak bogatej historii podejmują się opracowania produktu, jest bardzo prawdopodobne, że będzie on organiczny w każdym aspekcie i tak właśnie jest w tym przypadku. W ułamku sekundy wystarczy nacisnąć centralny przycisk zasilania i od razu jesteś gotowy do sparowania swojego telefonu, tabletu itp. z H5. W zestawie znajdują się 2 rodzaje poduszek nausznych: piankowe i silikonowe, to maksymalizuje szanse, że będą one pasować do Ciebie, dla mnie osobiście wybrałem piankowe i w ogóle nie czuję słuchawek na głowie. W komplecie znajdują się również wyświechtane retainery oraz specjalne klipsy. Jako zwykły użytkownik lubię rzeczy wielofunkcyjne, a klasa ochrony i dostępność klipsów, sprawia, że można w nich uprawiać sport. Aplikacja jest bardzo ładnie zaprojektowana i pozwala na podgląd naładowania słuchawek w procentach, a nie jak zwykle zakładając na ikonkę mikro. Można też dokonać drobnych kalibracji brzmienia w proponowanych presetach, to co mnie zaskoczyło to fakt, że wyraźnie słyszę każdą zmianę i jest ona organiczna, nie psuje brzmienia jak to zwykle bywa, daje zasadniczo inne brzmienie. Jedynym mankamentem jest płócienny pokrowiec do przenoszenia, za tę kwotę można było zaopatrzyć się w twardy pokrowiec.

Autonomia .

Twierdząc, że 5 godzin, odtwarzają, czas pełnego ładowania około 1 godziny.

Dźwięk

Bez dalszych pochlebstw są to najlepiej brzmiące słuchawki, jakie słyszałem. Miałem droższe modele przewodowe, ale żaden nie dorównuje im szczegółowością, balansem częstotliwości i bogactwem brzmienia. Pozwoliłem ludziom posłuchać ich ulubionych utworów i w 95% przypadków widziałem uśmiechy i komentarze, że jest to bardzo jakościowe brzmienie. Owszem, cena gryzie, ale to jest właśnie ta para, na którą oszczędzałbym pieniądze. Te słuchawki przynoszą emocje, a to nie zdarza się zbyt często.