Post

Recenzja AKG K175 - stylowy, profesjonalny, studyjny

Kiedy słyszę określenia "profesjonalne", "monitorowe" czy "studyjne" słuchawki, zwykle wyobrażam sobie modele, w których nacisk kładzie się na cechy techniczne i użytkowe, a nie np. design. Jednocześnie słynna austriacka firma AKG, która produkuje różne urządzenia audio z najwyższej półki, stara się w niektórych swoich produktach łączyć profesjonalizm i styl. Na przykład w zeszłym roku recenzowałem profesjonalne słuchawki zamknięte AKG K361 i K371, których wygląd wyróżniał się na tle podobnych modeli.

Jeszcze wcześniej ukazały się słuchawki AKG K175 over-the-ear, closed-back - słuchawki do monitorowania i miksowania na żywo. Model ten wyróżnia się również zgrabnym i dyskretnym designem. Powinienem zauważyć, że dziś wybór modeli do pracy z dźwiękiem jest dość szeroki i zależy raczej od osobistych wymagań samych dźwiękowców. Ponieważ nie zajmuję się profesjonalnym brzmieniem nie zastanawiam się nad korespondencją K175 z segmentem studyjnym. Dlatego w tej recenzji ocenię K175 jako słuchawki do słuchania muzyki.

Specyfikacja AKG K175:

  • - Typ konstrukcji: zamknięta;
  • - Typ przetwornika: dynamiczny (40 mm);
  • - Impedancja: 32 ohm;
  • - Czułość: 114dB;
  • - Zakres częstotliwości: 18-26000 Hz;
  • - Kabel odłączany, skręcany, prosta pozłacana wtyczka (3,5mm);
  • - Waga: 250 g

Opakowania:

Słuchawki AKG K175 przychodzą w grubym kartonie, którego wymiary są znacznie większe od samych słuchawek. Pudełko jest dość pouczające. Poza zdjęciem głównym, nazwą modelu i jego przeznaczeniem na karcie tytułowej, wszystkie pozostałe krawędzie również zawierają jakieś informacje: specyfikację techniczną, opis ergonomii itp.

Nieliryczna dygresja. Na opakowaniu słuchawek AKG K175 po raz pierwszy zobaczyłem naklejkę z przerażającym napisem, który dał mi do myślenia. Było to ostrzeżenie o ryzyku raka i wpływie na układ rozrodczy. Trzeba się zgodzić, dla słuchawek jest to swego rodzaju niespodzianka. Postanowiłem więc dowiedzieć się, do czego to wszystko się odnosiło. Straszna naklejka miała link internetowy do Kalifornijskiego Urzędu Oceny Ryzyka Zdrowia Środowiskowego. Organizacja ta, zgodnie z jakimś rozporządzeniem 65, wymaga od firm wymienienia w swoich produktach substancji, które mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Teraz część teoretyczna miała dla mnie sens, ale główne pytanie - co to ma wspólnego ze słuchawkami (?!) pozostało. Intuicyjnie rozumiałem, że prawdopodobnie jeden z elementów słuchawek jest wykonany ze szkodliwego materiału, ale jaki i w jakim stopniu ma on kontakt z człowiekiem, wciąż nie było jasne. Poszukiwania na stronie internetowej wspomnianej organizacji nic nie dały. Następnie uważnie przestudiowałem załączone w pudełku dokumenty. I znalazłam odpowiedź! Okazało się, że wewnętrzne złącze do podłączenia kabla do słuchawek zawiera... ołów. Jest to o tyle uspokajające, że złącze w żaden sposób nie ma kontaktu z człowiekiem, a ołów jest przede wszystkim niebezpieczny w stanie lotnym, co nie może mieć miejsca podczas normalnego użytkowania słuchawek.

Pakiet

Wewnątrz pudełka słuchawki umieszczone są na tekturowej tacce z osobną trójkątną wkładką pomiędzy kubkami. Mimo że nie są piankowe, to mocowanie słuchawek w środku opakowania jest pewne.

W zestawie skręcany kabel ze złączem miniXLR do podłączenia słuchawek i prostym wtykiem 3,5mm do podłączenia do źródła dźwięku. Osobno znajduje się gwintowany adapter z 3,5mm na 6,4mm. Wtyczka i adapter są pozłacane. AKG twierdzi, że skręcony kabel jest w stanie rozciągnąć się do 5 m. Nie wiem, nie wiem... Kabel w stanie nierozciągniętym ma około 130-140 cm długości, a mógłbym go rozciągnąć do około 3 metrów (standard dla wielu skręconych kabli). Dalsze rozciąganie wyglądało już niebezpiecznie, z możliwością uszkodzenia samego kabla. Jeśli wymagana jest długość tylko do 5m, najlepiej sprawdzić to wcześniej. Kabel jest trochę sztywny, co czasem skutkuje efektem mikrofonicznym.

W zestawie znajduje się również miękkie etui - struktura materiału przypomina welur, a samo etui jest na klipsie blokującym. To znaczy, że w zestawie znajduje się wszystko, co potrzebne - wymienny kabel, adapter i etui.

Projektowanie i ergonomia

Wygląd urządzeń audio to oczywiście rzecz subiektywna. Dla mnie jednak design AKG K175 okazał się jednym z najbardziej stylowych i dojrzałych w swoim przedziale cenowym wśród profesjonalnych słuchawek studyjnych. Głównym kolorem jest czarny, a srebrną farbą naniesione są loga firmowe na miseczkach i opasce. Miseczki są niewielkie, poduszki nauszne z ekoskóry są miękkie i wypełnione pianką. Od wewnątrz na tkaninie pokrywającej głośniki nadrukowano duże litery R i L, które służą do identyfikacji kanałów. Zewnętrzna powierzchnia kubków wykonana jest z przyjemnego, matowego tworzywa, które nie zbiera odcisków palców. Zarówno prawe, jak i lewe nauszniki można złożyć poziomo i do środka (w kierunku pałąka), dzięki czemu słuchawki są kompaktowe i łatwo je schować w futerale.

Kabel z klipsem łączy się bezpiecznie z lewą słuchawką. Pałąk posiada mechanizm automatycznej regulacji, podobnie jak w pełnowymiarowych Meze 99. AKG K175 należą do słuchawek napowietrznych, ale moje uszy w pełni je ogarnęły, a pasywna izolacja akustyczna tego modelu stoi na wysokim poziomie. Opisane cechy wpływają pozytywnie na ergonomię. Cała konstrukcja słuchawek nie jest masywna, jest zgrabna i była dla mnie wygodna. Słuchawka dobrze trzyma się na głowie i nie leci z niej podczas noszenia.

Dźwięk

Jak wspomniałem, AKG K175 to profesjonalne słuchawki studyjne. Pudełko informuje, że wraz z AKG K175 spodziewamy się dobrze zbalansowanego dźwięku. Teraz pozostaje sprawdzić to w praktyce.

Przede wszystkim opowiem o źródłach. Specyfikacja AKG K175 (impedancja i czułość) wygląda dość przyjaźnie dla źródeł o niskiej mocy. Jednocześnie lepiej użyć czegoś mocniejszego ze słuchawkami - to w takim połączeniu dźwięk staje się gęsty. Ponieważ słuchawki przeznaczone są do sprzętu studyjnego, główny opis brzmienia dokonywany jest w połączeniu z desktopowym DACiem/wzmacniaczem FiiO K5Pro.

Słuchawki mają zamkniętą konstrukcję akustyczną, a pod względem wielkości scena nie jest szeroka, ale ma dobrą głębię. Muzyka jest dostarczana w sposób skupiony i zebrany, co pomaga skoncentrować się na dźwięku.

Bas

W niektórych modelach AKG ilość basu jest dla mnie wyraźnie niewystarczająca. Ale AKG K175 jest w porządku w tej części pasma. Bas jest słyszalny wszędzie i brzmi dość dynamicznie. Jest niezbyt szybki, dobrze kontrolowany i potrafi wytworzyć wyczuwalną perkusję. Bas jest naturalny i realistyczny.

Midrange

W K175 nie czuję żadnych mikrodetali, czasem niezbędnych w słuchawkach studyjnych. Średnica jest pełna, spójna i przyjemna. Wokale są naturalne i przekonujące. Czasami kobiecym wokalom może brakować lekkości i długości. Dźwięk nie jest pozbawiony emocjonalności, co jest zdecydowanym plusem przy słuchaniu muzyki.

Treble

AKG K175 nie jest najlepszym modelem do kontroli i analizy wysokich częstotliwości. Góra nie jest szczególnie lekka, zwiewna czy rozciągnięta. Powiedziałbym, że pierwszeństwo ma ich wygładzona i melodyjna dostawa. Niemniej jednak głośniki wysokotonowe płynnie wpisują się w ogólną koncepcję brzmienia K175, co czyni ten model interesującym dla każdego, kto jest wrażliwy na wysokie częstotliwości.

Porównanie

W tym przedziale cenowym AKG ma model K171 MKII, który należy do segmentu profesjonalnego. Te słuchawki są bardziej masywne niż K175 i różnią się znacznie w dostarczaniu dźwięku. K171 MKII przewyższa K175 pod względem szerokości sceny, choć brakuje mu głębi. K171 MKII ma znacznie więcej wysokich tonów, a bardzo mało basu. Wszystko to będzie miało wpływ na wybór K171 MKII, gdyż słuchawki trudno nazwać uniwersalnymi, a do słuchania muzyki nie będą odpowiednie dla każdego.

Drugi znany model Sennheiser HD 25 to słuchawki nagłowne przeznaczone do profesjonalnego monitoringu. Moim zdaniem HD 25 są gorsze konstrukcyjnie od K175, ale możliwość wymiany wszystkich głównych podzespołów zwiększa ich praktyczność i trwałość. Dźwiękowo HD 25 brzmią bardziej w kształcie litery V, z naciskiem na bas i górę, co niektórzy mogą uznać za nieco surowe. W porównaniu z HD 25 brzmienie K175 jest cichsze, mniej jasne i mniej emocjonalne.