
3 najlepsze serwisy strumieniowe do słuchania muzyki
Muzyka w dzisiejszym świecie jest łatwa i prosta - nie trzeba już pobierać utworów z obskurnych serwisów, wystarczy zapłacić kilka dolarów za abonament, aby mieć w kieszeni całą muzykę świata. Dziś omówimy trzy usługi, które naszym zdaniem są warte uwagi.
- Deezer
Zacząłem korzystać z tej usługi w 2012 roku i wtedy wydawało mi się, że to najlepsza rzecz, jaka spotkała przenośną muzykę. Zwłaszcza biorąc pod uwagę 3-miesięczny bezpłatny okres próbny. Nie mogłem sobie odmówić i wykupiłem prenumeratę.
Obecnie Deezer ma bibliotekę około 53 milionów utworów i wiele innych funkcji. Pierwszą rzeczą, o której chcę wspomnieć, jest subskrypcja Hi-Fi, która umożliwia słuchanie muzyki w jakości Audio CD bezpośrednio online - dźwięk jest najwyższej jakości w przypadku usług strumieniowych. W porównaniu z innymi usługami (takimi jak na przykład Apple Music) interfejs ma ładny wygląd i jest bardzo szybki.
Dostępny jest przycisk Przepływ, który po kliknięciu uruchamia spersonalizowany wybór muzyki, dokładnie takiej, jaką lubisz. W tym celu Deezer stale monitoruje, czego słuchasz, i wyciąga wnioski na temat tego, czy lubisz swoją muzykę, czy nie. Doskonale sprawdza się także przy wybieraniu poszczególnych list odtwarzania i wykonawców. Osobiście najbardziej podobają mi się treningi z muzyką rockową.
Podobnie jak w przypadku innych tego typu usług, użytkownik może pobierać całe albumy, wybrane utwory i ścieżki pojedynczo do słuchania w trybie offline. Od pierwszego dnia bardzo przydatną funkcją jest dla mnie dostępność tekstów piosenek - nie trzeba ich teraz wyszukiwać w wyszukiwarce.
Deezer z abonamentem Premium kosztuje 4 euro, Family dla 6 osób - 6 euro, a Hi-Fi - 8 euro. Ta ostatnia funkcja nie jest obsługiwana na wszystkich urządzeniach, o czym należy pamiętać. A żeby dać Ci przedsmak tego, co Cię czeka, możesz skorzystać z bezpłatnej subskrypcji z reklamami.
Uwaga. dzięki uważnemu czytelnikowi wyszła na jaw ciekawa wpadka z silnikiem diesla. Po zarejestrowaniu się w aplikacji subskrypcja Hi-Fi kosztuje 20 funtów, ale po zarejestrowaniu się na stronie internetowej obowiązuje zniżka dla Ukrainy. Opcja zarejestrowania się na stronie, a następnie zalogowania się na konto w telefonie działa dobrze ;)
- Muzyka Google Play / Muzyka YouTube
Usługa Google Play Music, mimo nieco ograniczonej liczby nowych utworów i muzyki niezależnej, jest atrakcyjna cenowo i szybka. Funkcjonalność jest mniej więcej taka sama jak w przypadku serwisu Deezer - do dyspozycji jest duża biblioteka 40 milionów utworów, selekcje, coś w rodzaju odpowiednika serwisu Flow, nowości i listy odtwarzania. Możesz wpisać w wyszukiwarkę hasło, na przykład "muzyka do sprzątania", i co myślisz? Właśnie taką playlistę można tu znaleźć.
Ja również korzystałem z możliwości pobierania własnej muzyki podczas słuchania mp3 - miałem bibliotekę 20 gb ulubionej muzyki i w pewnym momencie ściągnąłem ją tam i nadal tam jest. Obecnie nie jestem pewien, czy ktokolwiek potrzebuje tej funkcji, ale jest ona dostępna.
Dużą wadą usługi Muzyka w Google Play są listy przebojów i szczyty, które są powiązane z danym krajem. A jeśli nie jesteś fanem rosyjskiego rapu i popu, będziesz zirytowany, ponieważ jest tu dużo nowych rzeczy i cała lista przebojów składa się z tego rodzaju muzyki.
YouTube-music to w zasadzie ta sama usługa muzyczna, ale o zmienionej konstrukcji i algorytmach. Dla mnie osobiście YouTube-Music ma najbardziej soczyste rekomendacje. Jakość dźwięku jest tu typowo przeciętna, podobnie jak subskrypcja Deezer Premium i Apple Music. W przypadku smartfonów i standardowych TWS jest to dobre rozwiązanie dla 5+, ale nie można słuchać na słuchawkach hi-fi.
Dostępna jest wersja bezpłatna, która umożliwia pobieranie muzyki i odsłuchiwanie wybranych utworów. Na Ukrainie abonament kosztuje 79 UAH/miesiąc i 119 UAH/miesiąc dla sześcioosobowej rodziny. Kupując abonament YouTube-premium za 99 UAH, otrzymujesz także subskrypcję Muzyki YouTube i Muzyki Google Play.
- Apple Music
I jak tu nie wspomnieć o tych, którzy pomogli nam nauczyć się kupować muzykę przez Internet (mówię o iTunes). Apple Music miało być najfajniejszą usługą strumieniowego przesyłania muzyki z ogromną biblioteką muzyczną, zaawansowanymi funkcjami i wszystkim, czego Apple nauczyło się od iPoda. Ale nie wyszło tak, jak miało wyjść...
Nie, usługi są dobre, nie będę się z tym spierać, ale konkurencja może zaoferować znacznie więcej za mniej. Przynajmniej - nie można po prostu zniszczyć wszystkich rekomendacji, selekcji i nowości rosyjskim rapem i popem. Tak, naprawdę wkurzam się, kiedy widzę tych artystów, których muzyka przyprawia mnie o mdłości. Dlaczego jeśli słucham Tame Impala, Timecop1983, Pink Floyd, Deep Purple, to w rekomendacjach dostanę LJ-a, Matranga i Tima Belorusskiego?
Właśnie z tego powodu w przeszłości zrezygnowałem z Apple Music - z powodu agresywnej muzyki pop. Nie powinno to jednak przeszkadzać tym, którzy dobrze czują się w tego rodzaju muzyce. Są tu odpowiednio skomponowane wybory i bardzo ładny interfejs, który jednak czasami się zacina.
Jakość dźwięku jest identyczna jak w przypadku serwisów Google Play Music i Deezer - nie jest to jakość Hi-Fi, ale do codziennego słuchania muzyki wystarczą dowolne urządzenia. Podobnie jak w serwisie Deezer, dostępne są tu również teksty piosenek.
Apple Music nie ma darmowej wersji, a abonament na Ukrainie będzie kosztował 5 dolarów. A propos, dla mieszkańców Federacji Rosyjskiej wynosi on tylko 170 rubli, a prenumerata studencka kosztuje 75 rubli.